Temat postu:
Początek zdecydowanie należał do MU, ale szybko strzelona bramka podcieła nam skrzydła i Czerwone Diebły zaczęły grać asekuracyjnie, ale jak wiadomo, z taką obroną to wiele nie ździałają........
Obroncy MU, zresztą jak reszta zawodników, dwała za dużą swobodę benfice. To nie był Manchetser typowy dla Ligi Mistzrów. To był menchester bojaźliwy, bał się zaatakować w środku pola, przerwać akcję wślizgiem, tylko czekał, aż podejdą pod bramkę i mieć nadzieję na zablokowanie strzału...............
Beznadziejnie zagrał Ferdinand..............powinien swoją gra odrzucić zarzuty, jakie wytoczył Roy keane w pamiętnym już wywadzie, a on je tylko potwierdził, ale nawet pgorszył, bo nawet przez 20 min. nie grał dobrze, a 1 bramkę zdecydowanie zawalił.........
Mam nadzieję, że nastapi jakiś wstrząs w manchesterze, w postaci nowych graczy, ale Mu potrzebuje graczy ofensywnych, a nie jak sądzi fergie defensywnych, choć 1, czy dwóch graczy mozna by też ściągnąć do tej formacji............
Ale pamietajcie! Nic sie nie stało!!! Tylko Glazer niech wyłoży Kasę;(
Post został pochwalony 0 razy
) to był wiekszy fart niz ta 2 dla Benfci ... Nie dosc ze ledwo w nia trafil to jeszcze ja przepychal z brmkarzem ... Piekna bramka był "szczupak" Giovaniego 
To to byla piekna brameczka ... bo ta 2 dla benfici to tez fart bo po rykoszecie 